Witam !

Zamieszczam jeszcze raz fotkę ze zdjeciem otynkowanego domu.... Nowi goście nie śledzą mojego bloga od początku i pytają jak wykończymy domek na zewnątrz... Oto fotka :

Zrezygnowaliśmy z propozycji projektanów i zrobiliśmy po swojemu....

Pisałam poprzednio, że utopiłam telefon..... ale całe szczęście zdjęcia uratowane, telefon działa... kąpiel mu nie zaszkodziła...

Tynki prawie już wyschły, tzn. na górze całkiem, na dole jeszcze widać ślady wilgoci....

Jutro podobno wchodzi ekipa do ocieplenia poddasza... I to będzie początek końca... :) Jeszcze tylko grzejniki i piec... 

Dziś ekipa robi cokół budynku.... Koszt to około 1000 zł z materiałem...

Powoli zakupuję materiały do wykończenia domu. Glazura do kuchni już czeka....

Kompletuję także sprzęt do łazienki na dole.... Mamy już oświetlenie.... Kinkiet i światło sufitowe - lampę... Od razu wpadły mi w oko... Zakupiłam już piękną baterię umywalkową... Znalazłam także umywalkę, która będzie pasować do mojej koncepcji wystroju.... ;) Dziś ją kupię.... 

Został jeszcze prysznic.... nie wiem czy kupić jakąś wypasiony - z masażem itp itd. czy zwykły..... Chciałabym by był z głębokim brodzikiem i by miał brązowe szkło.... Ale z tym brązem nie jest tak łatwo.... Chcemy prysznic 90 ale trochę przeszkadza parapet w oknie, który wychodzi poza szerokość okna, będzie trzeba go skrócić, żeby prysznic się zmieścił....

Znalazłam inne rozwiązanie, prysznic, który dłuższą część będzie miał w lewo, a krótsza będzie na ścianie z oknem.... ale jest to prysznic zwykły i nie ma brązowych szyb...

Powinien się zmieścić między ścianą a parapetem.....

No i nie wiem na jaką glazurę się zdecydować mam trzy wzory do wyboru...... Kolory to na pewno brąz, krem, złoto.... taki "misz masz"...

Był już fachowiec od schodów.... Schody będą całe w drewnie.... dębowe i polakierowane.... stopnie i podstopnie w drewnie, listewki przy ścianie i na zewnątz schodów a barierka metalowo drewniana....   

To mój "fachowy" ;) rysunek z wymiarami schodów:

A to wzór schodów:

tylko nie takie ciemne....

A barierka w podobnym stylu:

Koszt naszych schodów to około 8000,00 zł... Znalazłam dobrego i taniego fachowca..... :)

Pokażę Wam także jaka mniej więcej będzie nasza kuchnia....

Najpierw "profesjonalny" rysunek z wymiarami ;)

Szafki w podobnym stylu i kolorze, tylko blaty będą "z piaskowca"...

Koszt naszej kuchni ze sprzętem to dokładnie 19.840,00 zł (szafki, blaty, montaż, wykonanie, zakup, przywiezienie i instalacja sprzętu, wszystko w zabudowie, oprócz mikrofali).... Postawiliśmy na sprzęt Samsunga.... tylko zmywarka będzie firmy Ariston.... podobno jest niezła i w miarę tania.... do tego trzeba doliczyć koszt glazury, terakoty i robocizna - około 2000,00 zł....

Mamy fajnego glazurnika, który jest bardzo dokładny i chyba tani - 40 zł za metr....

Podaję Wam ceny bo sama byłam ciekawa jakie trzeba ponieść koszty, żeby wybudować dom a później go wykończyć... myślę, że może to się przydać komuś kto buduje Kowalika :) ....  

Witam !

Miałam zamieścić fotki z naszymi tynkami i wylewkami.... Miałam je w telefonie, który wczoraj się utopił w.... kałuży.... :/ Jeśli telefon przeżyje fotki bedą.... chociaż nie wiem co z kartą na której te zdjęcia się znajdują .... mam nadzieję, że zadziała.... Wieczorem się przekonam....

W domu nadal cisza chociaż ogólnie wiele się dzieje.... 

1. Projekt kuchni i poszukiwanie sprzętu AGD..... Szukam tzn. szukałam glazury do kuchni ale już znalazłam to co chciałam....

2. Projekt łazienki - już wiem jaki styl będzie tam dominował ..... Mąż zaakceptował ;)   Nadal szukam glazury do łazienki... wiem co chcę ale nie moge wybrać bo jest mnóstwo ślicznych wzorów, kolorów pasujących do mojego pomysłu.... jeszcze czeka mnie ta na górze.... jest większa.... więcej mogę "wymodzić" ;)  

3. Schody wewnętrzne - znalazłam wzór schodów, wybrałam drewno - dąb, jaki kolor, jakie stopnie, jakie barierki, jakie tralki itp. itd. Teraz poszukuję taniego a dobrego wykonawcy.....

4. Znalezienie odpowiednich drzwi wewnętrznych do domu - potrzebujemy ich ogółem 9 sztuk..... kolor, wzór, szybki wybrane.... jeszcze klamki.... no i oczywiście tani dostawca i ktoś kto te drzwi wstawi.... aha... jeszcze trzeba zadecydować jakie futryny.... czy regulowane czy stałe....

5. Wybranie materiału  i wykonawcy cokołu....

6. Panele do salonu i pokoiku małego i częsciowo na korytarz.... Płytki do wiatrołapu i częsciowo na korytarz a zapomniałam jeszcze o pomieszczeniu gospodarczym....

7. Gres na schody wejściowe zewnętrzne, na taras i na balkon.... coś co będzie pasować do naszego domu.... w tej kwestii pomysłu jeszcze nie mam.....

8. Barierka na balkon jeszcze nie wybrana....

Wszystko pokażę Wam oczywiście na fotkach.... :)

Zrobimy te prace i możemy się przeprowadzać.... Taki jest mój plan na ten rok.... a w następnych latach reszta.... góra - podłogi, łazienka, garderoba, olbrzymia szafa w sypialni, ogrodzenie, garaż, trawnik, kostka..... itp. itd.

 Mam nadzieję, że mój plan zostanie zrealizowany do powiedzmy.... połowy września 2012 roku.

Witam !

Chwilowo w domu nic się nie dzieje... Wszystko schnie.... tynki już prawie suche, wylewki także...

Niebawem zamieszczę fotki ....

Prawdopodobnie w tygodniu po Bożym Ciele znowu coś zacznie się dziać :) Chociaż wolelibyśmy dalsze prace jeszcze przełożyć... Chodzi o ocieplenie poddasza i sufity na górze.... Wciąż wszystko schnie... chcielibyśmy by jak najdłużej poddasze było "nieszczelne"...

Chwilo brak mi czasu z uwagi na inne sprawy związane już z wykańczaniem domu w środku.... :)

Narazie szukam jakiś ciekawych rozwiązań do kuchni i łazienki, szukam drzwi, glazury, tarakoty, glazurnika itp. itd. Biegam po sklepach, szukam w necie, oglądam, czytam, wybieram...

Wciąż wpadam na nowe pomysły... Całe szczęście mój mąż zgadza się na nie wszystkie...  We wszystkich kwestiach zdaje się na mój gust ;)

Chociaż prosił mnie o jedno, żeby łazienka nie była na różowo :)

Jestem w stanie uwzględnić tą prośbę w moim projekcie wystroju wnętrz :)

Niektóre prace zostaną przełożone na rok następny... chodzi przede wszystkim o ogrodzenie... Żeby było porządne trzeba trochę kasy... a ja nie lubię prowizorek... Jak ma być coś zrobione to już od razu jak się należy.... Stare ogrodzenie po małych poprawkach jeszcze wytrzyma do następnego roku....

A w środku zrobimy na "tip top" cały parter... zamieszkamy i będziemy myśleć o wykańczaniu góry..... Zobaczymy co się da zrobić...

Wszystko jak zwykle kręci się wokół pieniędzy.....

Pieniądze to nie wszystko ale jednak czasem się przydają.... :)

Wczoraj udałam się na wycieczkę do sklepu IKEA pooglądać meble i różne kuchenne rozwiązania, chociaż nie przepadam za tym stylem.... Towarzyszył mi mój synek...  staliśmy w dwóch dosyć dużych korkach, jazda strasznie się dłużyła i dopadła go (synka) choroba lokomocyjna.... było już za daleko do domu by wracać (około 30 km) .... Musiałam zakupić mu nowe ubrania, bo to w co był ubrany było nie do użytku....

A w sklepie spotkała go kolejna przygoda tym razem gorsza.... :(   Bawił się w tzw. ogódku z piłkami... żeby tam wejść trzeba pozbyć się obuwia.... a podłoga jest śliska.... Mój synek jest szybkim i zwinnym szkrabem, ciągle chce być w centrum zainteresowania... niestety wczorajsze popisy zakończyły się zderzeniem ze ścianą okolicami noska.... :( Teraz wygląda jak bokser... biedactwo... Myślałam, że nosek jest złamany... polała się krew i łzy.....  W niedzielę mamy rodzinną uroczystość - komunię bratanka..... niestety mój synek będzie miał siniaki pod oczkami i będzie wyglądał nieciekawie....  

Tego co oferuje IKEA za bardzo nie miałam czasu obejrzeć w sklepie... całe szczęście zdążyłam wziąć świeżą broszurę Kuchnie i sprzęt AGD i mogę zapoznać się ofertą w domu.....   

Jaki z tego morał ?

 "Cudze oglądacie swego nie znacie" (cudze czytaj szwedzkie) :)

Witam !

Dostałam coś fajnego od SAMEGO Mojego Domu Dla Ciebie ;)

http://www.domdlaciebie.mojdomdlaciebie.pl/?slidStr=1#20120516091510

W poniedziałek po południu - 14 maja 2012 roku przyjechała ekipa do wylewek.... Wyłożonym styropianem na podłogach już zdążyłam się pochwalić... :D

We wtorek 15 maja 2012 roku około 15.00 dostałam telefon, żebym przyjechała na budowę zamknąć dom bo nie ma już pracowników.... Spytałam "jak to ? .... dopiero przyjechali i już ich nie ma ?!?!?!? ".... Okazało się, że skończyli już pracę :D 

Nastawiłam się na tydzień pracy przy wylewkach a tu taka niespodzianka... Myślałam, że to trwa dłużej... To była najlepsza ekipa jak do tej pory :D Jak ekipa Boba Budowniczego ;) Pracują z prędkością światła ;) Polecam !

Chwilowo nie mam zdjęć bo nie można wchodzić do domu.... Chociaż podobno już dziś można.... Wylewki są śliczniutkie i gładkie jak tafla lodu ;) widziałam przez okno ;)

Pozdrawiam !